Co gotowano u Zamoyskich w Kozłówce? Z pałacowej kuchni na YouTube’a

hrabiego

Bulion z diablotką czy omlet z truflami to menu kolejnej odsłony „Kuchni Hrabiego”, kulinarnego pomysłu Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.

Pierwszych pięć odcinków muzealnicy ugotowali, nagrali i umieścili w serwisie YouTube własnymi siłami i… strzeli w dziesiątkę. Zainteresowanie ich pomysłem przerosło oczekiwania, a gotowanie z ziemiaństwem w tle, zainteresowało kilka tysięcy osób.

Dziś już wspólnie z Telewizją Lublin, powstał kolejny odcinek, który za kilka dni będzie można obejrzeć na antenie telewizyjnej.

Co jadano w Kozłówce Zamoyskich?

– Wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom odbiorców – przyznaje Adam Kościańczuk z Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, kucharz. – Wielu turystów zwraca nam uwagę, że mamy fajne muzeum, ale potrzebują czegoś ekstra, często pytali co jadano w pałacu. Pomyśleliśmy, że na naszym kanale Youtube możemy stworzyć taki program. W „Kuchni Hrabiego” pokazywaliśmy różne potrawy z XIX czy początku XX wieku, czyli bujnego okresu życia w Kozłówce. Spotkało się to z pozytywnym odbiorem i dużym zainteresowaniem.

Zgodnie z modą

– Wertując dawne książki z przepisami, dowiadujemy się, że była moda obejmująca wiele domów ziemiańskich. Zaczytywano się w tym, co było nowo wydane – zauważa Magdalena Pilsak, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. – Każda pani domu była zorientowana, by serwować dania nie tylko klasyczne, ale również nowe, dopiero wprowadzone na stoły.

Ziemiaństwo było fit?

– Gotujemy obiad ziemiański, który jest fit. Okazuje się, że żona właściciela pałacu miała nadwagę i ciągle musiała się odchudzać. Jest skromnie, choć tradycyjnie – gotujemy bulion z diablotką, omlet z truflami, a na deser kompot – opowiada Małgorzata Siennicka, Telewizja Lublin. – Używamy produktów, które dziś każdy może kupić w sklepie lub sam przygotować.

– Kuchnia ziemiańska nie była trudna. Bazowała na składnikach dobrej jakości, zdrowych i działała na wyobraźnię – była serwowana w pięknych naczyniach. Nawet jeśli porcje, według gości Zamoyskich, były niewielkie to jednak była to kuchnia, która smakowała. Patrząc na portrety arystokracji zobaczymy szczupłe sylwetki, wykrochmalone mankiety, więc dania musiały być jadane bezproblemowo – porcja musiała być na jeden kęs i nie można się było nią wybrudzić – dodaje Magdalena Plisak.

Dotychczasowe odcinki „Kuchni Hrabiego” można oglądać na kanale YouTube Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, a ten najnowszy TVP Lublin wyemituje w najbliższą sobotę (14.04). Omlet z Truflami polecamy – palce lizać.

JPie

Fot. Jerzy Piekarczyk

Exit mobile version