Przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej odbyła się kolejna rozprawa w sprawie trzech Czeczenów, oskarżonych o czynną napaść na funkcjonariuszy Straży Granicznej w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Białej Podlaskiej.
Przesłuchano 5 funkcjonariuszy Straży Granicznej, w tym dwóch którzy mają status pokrzywdzonego.
– Ważnym materiałem dowodowym będzie odtworzenie na najbliższej rozprawie nagrania z monitoringu, który zarejestrował całe zajście – mówi pełnomocnik oskarżonych adwokat Marek Siudowski. – Będzie wtedy można każdego z świadków, uczestników tego zdarzenia, spytać, co konkretnie w danym momencie robił. Zdarzenie było dynamiczne. Nawet dotychczas zeznania świadków się w pewnych szczegółach różnią. A monitoring może pomóc sądowi rozwikłać te różnice.
Chodzi tu o incydent z 6 kwietnia ubiegłego roku. Według relacji pograniczników, w trakcie wyprowadzania z ośrodka 21-letniej Czeczenki i jej dwojga dzieci w celu deportacji, trzech Czeczenów utrudniało funkcjonariuszom prowadzenie czynności. Funkcjonariusze użyli wobec Czeczenów gazu łzawiącego i kajdanek.
Oskarżeni nie przyznają się do winy, utrzymując że to strażnicy graniczni ich zaatakowali.
Kolejna rozprawa odbędzie się 4 czerwca.
MaT / opr. ToMa
Fot. Małgorzata Tymicka
CZYTAJ TAKŻE:
Czeczeni zaatakowali pograniczników?
Czeczeni oskarżeni o napaść na funkcjonariuszy
Biała Podlaska: proces Czeczenów opóźniony przez brak tłumacza