Coraz więcej lekarzy wystawia tak zwane e-zwolnienia, czyli te w formie elektronicznej. To bardzo wygodna forma zarówno dla lekarzy, jak też dla zakładów pracy oraz samych pacjentów. Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest gotowy, by wyłącznie e-zwolnienia obowiązywały od lipca tego roku.
W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli ZUS-u, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz środowiska medycznego w tej sprawie.
– Liczba zwolnień w formie elektronicznej sukcesywnie wrasta. Coraz więcej lekarzy zgłasza się też na specjalne szkolenia – mówi Piotr Waszak, dyrektor lubelskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. – Jednym problemem jest niechęć do przestawienia się na nowe.
– Sposób wystawiania e-zwolnień jest bardzo prosty – zapewnia doktor Joanna Gawlik. – To ułatwianie dla pacjenta, który nie musi mieć przy sobie żadnych dokumentów, bo wystarczy nr PESEL. Lekarze natomiast nie potrzebują druków zwolnień do ręcznego wypełniania.
– ZUS może liczyć na współpracę z NFZ-tem – podkreśla Karol Tarkowski, dyrektor lubelskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Wystawianie e-zwolnień to przede wszystkim zadanie lekarza, który jednak będzie mógł liczyć na pomoc asystenta medycznego. – To osoba, która udzieli technicznego wsparcia. Byłaby ona uprawniona do wprowadzania danych do systemu – tłumaczy Agata Grula, dyrektor generalny Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie.
– Informatyzacja to szansa na ułatwienie w pracy medyków – dodaje Radosław Starownik, dyrektor SPSK nr 4 w Lublinie. – W pierwszej kolejności chodzi o e-zwolnienia, a następnie usprawnienie dotyczące wystawiania różnego rodzaju dokumentów.
Dodajmy, że NFZ zapowiada dodatkowe pieniądze dla asystentów medycznych.
System wystawiania e-zwolnień ma obowiązywać jeszcze w tym roku. Kolejnym krokiem będą e-recepty – czyli recepty w formie elektronicznej.
RMaj / opr. MatA
Eksperci dyskutowali o e-zwolnieniach, Lublin, 23.04.2018, fot. Piotr Michalski