Kupił ciągnik, którego nie było. Stracił ponad 20 tysięcy euro

oszu 18

Ponad 20 tysięcy euro stracił miłośnik okazyjnych cen. 58-latek z powiatu łukowskiego chciał kupić ciągnik siodłowy wystawiony na portalu aukcyjnym.

Jako że oferta wydawała się bardzo atrakcyjna, przedsiębiorca uzgodnił warunki sprzedaży i transportu ciężarówki ze Szwecji. Sprzedawca mailem przesłał fakturę z danymi. 58-latek wpłacił na wskazane konto ustaloną kwotę.

Po kilku dniach mężczyzna otrzymał wiadomość o konieczności wpłaty kolejnej kwoty – ponad 1000 euro, tytułem pokrycia kosztów transportu morskiego. Przedsiębiorca uiścił również tę zapłatę.

Po upływie kolejnych dni, gdy zakupiony przez niego ciągnik siodłowy nie dotarł, mężczyzna próbował skontaktować się ze sprzedającym. Wtedy już kontakt z nim „urwał się”. Wówczas przedsiębiorca zorientował się, że padł ofiarą oszusta.

Policjanci przestrzegają: nie powinniśmy wierzyć w nadzwyczajne okazje. Internet nie powinien też zwalniać z czujności i zachowania zdrowego rozsądku.

ZAlew

Fot. archiwum

Exit mobile version