Lubelskie morsy podtrzymały tradycję – kąpiel w zimnej wodzie Zalewu Zemborzyckiego połączono z tradycją śmigusa-dyngusa.
– Szkoda, że nie ma śniegu, ale mimo to było bardzo sympatycznie. Wszyscy lali się w wodzie – mówią.
Mimo kalendarzowej wiosny i dodatnich temperatur, morsy nie kończą sezonu i do drugiej połowy kwietnia zamierzają się regularnie spotykać.
TSpi
Śmigus-dyngus oczami morsów, Lublin, 02.04.2018, fot. Mirosław Trembecki