Kornik ostrozębny niszczy coraz więcej drzew na terenie Nadleśnictwa Puławy. W ubiegłym roku leśnicy pozyskali około 2,5 tysiąca metrów sześciennych drewna, które zostało uszkodzone przez tego chrząszcza.
– To coraz większy problem, któremu staramy się przeciwdziałać – mówi Beata Urbańska, specjalista służby leśnej. – Pojawienie się tego gatunku najprawdopodobniej związane jest z suszą. Nieustannie rozszerza on zasięg swojego występowania. Zasiedla zwykle kilka sąsiednich drzew, które usychają.
Puławskie nadleśnictwo wystosowało apel do okolicznych gmin, by mieszkańcy zwracali uwagę na ten problem na własnych działkach leśnych. – Sami możemy przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się szkodników – wskazuje Bartosz Kuźma z Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Puławach. – Po ścięciu drzewa następuje analiza chodników larwalnych. Świadczą one o obecności pasożytów, które trawią sosnę.
– Sprawa jest poważna, bo okoliczne lasy są w większości sosnowe – dodaje Robert Gagoś, wójt gminy Baranów.
Kornik ostrozębny występuje w puławskich lasach od 2016 roku. Obecnie najwięcej tego chrząszcza leśnicy obserwują w leśnictwach Skoki i Kozi Bór.
ŁuG / opr. MatA
Fot. Łukasz Grabczak