Lubelskie dobrze zabezpieczone przez powodzią

waly 1

Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński wizytował zmodernizowany wał przeciwpowodziowy w Dolinie Świeciechowskiej, w gminie Annopol. Teren, który został zalany podczas powodzi z 2010 roku, jest już bezpieczny. W ostatnich miesiącach wyremontowano tam dwa odcinki wiślanych wałów o łącznej długości prawie pięciu kilometrów.

– Taka jest rola państwa – stwierdził w Świeciechowie minister Joachim Brudziński. – Ten bezwład, z którym mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata, że: nic nie można, za drogo, budżetu nie stać, kończył się później takimi dramatami, jak te do których doszło w 1997, 2001 czy w 2010 roku.

– W 2010 roku towarzyszyłem w Janowcu premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu po przejściu kulminacyjnej fali powodziowej i to, co tam zobaczyłem, mam w oczach i sercu do dziś; tę tragedię ludzi, którzy musieli żyć dosłownie w błocie. Teraz jeden z mieszkańców mówił, co było dla nich największym problemem. Okazuje się, że jeszcze wiele tygodni po powodzi ludzie mieli problem z wodą pitną – mówił Joachim Brudziński. – Modernizacja tych wałów to są więc najlepiej zainwestowane pieniądze z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.

– To solidna robota. Teraz czujemy się bezpieczni – dzielą się swymi odczuciami mieszkańcy Świeciechowa, który został zalany podczas powodzi z 2010 roku. – Brakowało porządnego wału. Poprzedni przesiąkał. Teraz ani bóbr nie przegryzie, ani nic. W razie dużej wody można śmiało sobie mieszkać.

Obszar, który jest chroniony przez wyremontowany wał, w 2010 roku został naprawdę mocno doświadczony przez powódź. – Woda była pod balkon. Pływaliśmy tu. To było straszne –opowiada jeden z nich.

Zdaniem burmistrz Józefowa nad Wisłą, Grzegorza Kapicy, modernizacja zabezpieczeń przeciwpowodziowych nad Wisłą nie została jednak zakończona. Na remont czekają jeszcze położone w Dolinie Józefowskiej: wał wiślany i wsteczny wał rzeki Wyżnicy.  

– Na razie trwają procedury w tej sprawie. Jak tylko się zakończą, będziemy się starać o środki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, żeby ten fragment wałów zabezpieczyć – odpowiada wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. Jak dodaje, modernizacja tego odcinka wałów została zostawiona na koniec, ponieważ nie jest on jeszcze w naprawdę złym stanie. – Jest on do utrzymania przez straż pożarną bez zagrożenia dla życia i mienia mieszkańców, nawet w przypadku wysokiej fali. Nie jest więc tak, że jesteśmy całkowicie bezradni. Ale to jest ten fragment obwałowania, nad którym pracujemy i w najbliższym czasie będzie on robiony

Przegląd wałów przeciwpowodziowych na Wiśle to ostatni punkt wizyty ministra Joachima Brudzińskiego na Lubelszczyźnie. Wcześniej w Lublinie spotkał się ze służbami mundurowymi i wręczył samorządowcom promesy na odbudowę infrastruktury zniszczonej przez żywioły.

ŁuG

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version