Rocasa Gran Canaria będzie rywalem piłkarek ręcznych MKS-u Perły Lublin w finale Challenge Cup. Hiszpański zespół w półfinale w dramatycznych okolicznościach wyeliminował Lokomotivę Zagrzeb zdobywając decydującą bramkę już po końcowej syrenie z rzutu wolnego.
Kołowa MKS-u Joanna Drabik (na zdj.) powiedziała, że lublinianki nie miały swojego faworyta. – Nie do końca miałyśmy faworyta, z którym chciałybyśmy grać i nie miało to dla nas większego znaczenia. Gran Canaria jest cieplejszą drużyną, więc fajnie, że tam pojedziemy. Z Zagrzebiem miałyśmy przyjemność grać na obozie przygotowawczym na turnieju w Czechach, więc wiemy co prezentowały. Jedziemy na finał, by wygrać i mam nadzieję, że tak się stanie.
W finale, tak jak i w poprzednich rundach, jest rozgrywany dwumecz. Gospodarza pierwszego spotkania miało wyłonić losowanie. Okazało się jednak, że jeszcze przed rozstrzygnięciem półfinałowej rywalizacji EHF przysłała maila, w którym poinformowała, że w przypadku awansu Rocasy to na boisku tego zespołu rozpocznie się finałowa rywalizacja. Wiemy już, że pierwszy mecz zaplanowano na 5 maja.
AR
Fot. archiwum