W meczu 20. kolejki III ligi piłki nożnej zespół Motoru Lublin zaledwie zremisował 4:4 z broniącą się przed spadkiem Unią Tarnów. Wynik jest tym większym negatywnym zaskoczeniem, że w wyjściowym składzie gości znalazło się aż 9 juniorów.
Gole dla rywali padały po katastrofalnych błędach lubelskich obrońców. Na pomeczowej konferencji prasowej postawę swojej drużyny trener Marcin Sasal tłumaczył … presją. – Każdy zespół, który tutaj przyjedzie będzie miał łatwiej, bo wszyscy myślą: jak tutaj przegram, ale pokażę się z dobrej strony, to nic się nie dzieje – uważa trener.
– Jednak nie można odmówić chłopakom walki, bo stwarzaliśmy dużo sytuacji, mieliśmy poprzeczki. Natomiast Unia grała bardzo ambitnie, wykorzystała nasze błędy indywidualne – podsumował postawę lubelskich piłkarzy Marcin Sasal.
Sfrustrowany postawą zespołu był pomocnik Motoru, Marcin Burkhardt. – Gramy po prostu jak „śpiące panienki”.
Motor prowadził już 2:0 po golach Artura Gieragi (20 min.) i Dawida Dzięgielewskiego (27 min.) Goście doprowadzili do wyrównania jeszcze przed przerwą dzięki strzałom Artura Białego (36 min.) i samobójczemu trafieniu Gieragi.
Po przerwie gospodarzy na ponowne prowadzenie wyprowadził Julien Tadrowski (63 min), ale następne dwie bramki zdobyli zawodnicy z Tarnowa, a konkretnie Dawid Sojda (75min.) i Kacper Nytko (85 min.). Punkt dla Motoru uratował Paweł Kaczmarek (86 min.).
W pozostałych meczach:
Chełmianka wygrała na wyjeździe z Wólczanką Wólka Pełkińska 2:0
Avia Świdnik pokonała Wiślan Jaśkowice 4:0
Podlasie Biała Podlaska – Spartakus Daleszyce 0:1
Orlęta Radzyń Podlaski – Wisła Sandomierz 0:1
Ponadto:
Karpaty Krosno – Stal Rzeszów 0:2
Resovia – JKS Jarosław 2:1
Podhale Nowy Targ – MKS Trzebinia 3:0
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Soła Oświęcim 3:0
W III lidze prowadzi Chełmianka z 46 punktami. Zgromadziła ona o dwa punkty więcej od Wólczanka i trzy od Motoru Lublin.
JK / ToMa / AR
Fot. archiwum