Kilkudziesięciu mieszkańców Niedrzwicy. z transparentami „Żądamy bezpiecznego przejścia przez tory” oraz „Kolej dla nas czy my dla kolei”, wyszło w poniedziałek na modernizowane tory linii kolejowej nr 68. Teraz jeżdżą tędy tylko pociągi techniczne, więc nie spowodowali paraliżu komunikacyjnego.
Protestują, bo PKP modernizując torowisko oraz przystanek kolejowy, nie wybudowała do niego najkrótszego przejścia, które jeszcze niedawno było w projekcie modernizacji torowiska. A linia nr 68 dzieli miejscowość. Aby dojść do przystanku PKP, część mieszkańców musi pokonać ponad kilometr, choć w prostej linii mają doń kilkadziesiąt metrów.
– Przejście tędy jest czymś naturalnym dla mieszkańców. Wystarczy spojrzeć, jak wydeptane tu są ścieżki – stwierdza Rafał Dziekanowski, przewodniczący Rady Gminy Niedrzwica Duża.
– Mieszkańcy od lat nie mają oficjalnego przejścia. Chcieliśmy przy okazji modernizacji linii kolejowej tę sprawę uregulować. Na początku była taka wola ze strony kolei, ale później to przejście gdzieś zniknęło. Kolei teraz twierdzi, iż jedynym wyjściem jest budowa kładki, na którą jednak nie ma pieniędzy – wyjaśnia Adam Kuna, wójt gminy Niedrzwica Duża.
– Utworzenie przejścia dla pieszych w proponowanej wcześniej lokalizacji jest niemożliwe, ponieważ przecinało ono by trzy tory, po których jeżdżą pociągi towarowe – odpowiada Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Tymczasem funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei wypisują mandaty za przejście przez tory, choć do sierpnia nie pojedzie tędy żaden pociąg. – Teraz jest większe utrudnienie, niż było. Szyny są położone, pociągi nie jeżdżą, remont jest, a oni zbierają mandaty – skarży się jedna z mieszkanek.
– To jest teren budowy. Tam osoby postronne nie powinny po prostu mieć wstępu – tłumaczy Marcin Żywiołek, rzecznik prasowy Straży Ochrony Kolei.
– Trwa modernizacja torów. Ma być elektryfikacja i szybka podmiejska kolei. Zostanie zbudowane centrum przesiadkowe, tzw. „parkuj i jedź dalej”, żeby nie jechać do miasta samochodem tylko pociągiem, a blokuje się dostęp połowy mieszkańców do peronu – oburza się przewodniczący rady gminy.
Pojawiła się jednak szansa na rozwiązanie problemu. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe przedstawiła gminie propozycję budowy przejścia około 150 metrów od tego spornego. Wójt gminy Niedrzwica Duża zadeklarował zaś, że samorząd dołoży kolejarzom do jego budowy.
PaSe / opr. ToMa
Fot. archiwum
CZYTAJ TAKŻE: Niedrzwica: żądają przejścia przez tory