Po Roztoczu tylko rowerem

roztocze 6

Wraz z nadejściem wiosny wiele osób przesiada się z samochodów i autobusów na rowery. Każdy słoneczny dzień oznacza wzrost liczby użytkowników jednośladów na ulicach Zamościa i roztoczańskich drogach. Wśród nich są zarówno dojeżdżający do pracy, jak i miłośnicy jazdy rekreacyjnej.

– Czuję powiew powietrza i muskanie promieniami słońca. Jeżdżę do pracy i z pracy. Fajnie jest rozruszać kości po zimie. W mieście zawsze lepiej się poruszać rowerem, bo na autobusy trzeba czekać – oto, jak relacjonują swoje pierwsze przejażdżki po Zamościu i okolicach w słoneczne kwietniowe dni.

– Przez obszar Roztocza przebiega rewelacyjny szlak rowerowy Green Velo. To taki „kręgosłup”, który wiedzie przez ten region. A w jego okolicach mamy naprawdę dużo atrakcji – stwierdza Wojciech Sachajko z Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej w Zamościu. – Najpopularniejszą trasą jest ta, wiodąca ze Zwierzyńca do Florianki. Jej walory krajobrazowe są niepowtarzalne, a ponadto umożliwia wejście w sam środek Roztoczańskiego Parku Narodowego.

Centrum rekomenduje zwiedzanie w ten sposób nie tylko Roztocza, ale i Zamościa. – Objechanie Twierdzy dookoła na rowerze jest rewelacyjne, bo na siodełku roweru można się poczuć jakbyśmy byli żołnierzami na koniach, którzy chcą wjechać do twierdzy – dodaje Sachajko.

– Wystarczy, ze przejedziemy 5-10 kilometrów i możemy zawsze znaleźć coś ciekawego. Na rowerze zobaczymy takie miejsca, których nie ujrzymy z samochodu, bo tym drugim nie wjedziemy na pewne trasy, w których są piękne okolice. Ostatnio widzieliśmy sarenki i jelenie, a jadąc samochodem nie dałoby się ich zobaczyć – uważa Michał Oleszko z Rowerowego Zamościa.

Ruszając na rowerowe trasy nie można zapominać o konieczności zachowania ostrożności. – Należy pamiętać, że w Zamościu mamy wzmożony ruch samochodowy, a nikt na drodze nie jest nieomylny. Trzeba więc brać odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i za innych uczestników ruchu. Rowerzyści powinni być widoczni nie tylko w mieście, ale i poza nim. A niejednokrotnie widzimy, że zapominają o oświetleniu rowerów – apeluje Maciej Stanulewicz ze Straży Miejskiej w Zamościu. Jak dodaje, sam jest zapalonym cyklistą – Teraz odstawiam samochód i uruchamiam swój rowerek. A mamy naprawdę, gdzie pojeździć, bo szlaki wokół Zamościa są piękne.

W odpowiedzi na sprzyjającą aurę Straż Miejska w Zamościu organizuje spotkania dla rowerzystów dotyczące bezpieczeństwa i najciekawszych tras. Najbliższe spotkanie już w środę w Szkole Podstawowej nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi im. Adama Mickiewicza na osiedlu Świętego Piątka. Kolejne odbędzie się 12 kwietnia w Osiedlowym Domu Kultury „Okrąglak” przy ul. Wyszyńskiego. Oba rozpoczną się o godzinie 17.00.

AlF / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version