Kilkaset osób przeszło trasą z Bełżyc do Niedrzwicy Dużej w 6. Rajdzie im. majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory”.
Dla osób biorących udział w tym wydarzeniu jest ono zawsze historyczną lekcją. – Wcześniej się o tym nie uczyłam. O historii tych żołnierzy dowiedziałam się dopiero, gdy w 2013 r. zaczęły być organizowane te rajdy – opowiada jedna z uczestniczek rajdu.
– W rajdzie wzięli udział rekonstruktorzy historyczni, harcerze i młodzież okolicznych szkół, między innymi ze Strzeszkowic – mówi Agata Banasik. – To dla nas żywa lekcja patriotyzmu. Myślę, że do rajdu przygotowani jesteśmy dosyć dobrze.
W Niedrzwicy Dużej zorganizowano piknik historyczny. – Jest diorama historyczna, są stoiska wojskowe, grochówka, można obejrzeć spadochron. – informuje komendant rajdu Rafał Dobrowolski z Grupy Historycznej Zgrupowania „Radosław”. – Spośród 500 uczestników rajdu około 300 to dzieci i młodzież: od 6-latków do osób już pełnoletnich. To jest dla nas najważniejsza grupa – dodaje komendant.
Wydarzenie zakończy się o 19.00 na cmentarzu w Niedrzwicy Kościelnej.
Święto ku czci majora „Zapory” potrwa w Bełżycach do niedzieli. W planach są między innymi: msza św. w intencji słynnego partyzanta, koncerty i inscenizacje historyczne.
TSpi / opr. ToMa
Fot. i film Tomasz Spicyn