Sprawa sądowa prezydenta Lublina. Wyrok dziś nie zapadł

img 20180425 120552 1

Nie ma wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie w sprawie wygaszenia mandatu prezydenta Krzysztofa Żuka przez wojewodę lubelskiego Przemysława Czarnka.

Prezydent podważył bezstronność przewodniczącej składu sędziowskiego, sędzi Marty Laskowskiej-Pietrzak. Jego zdaniem, podczas ostatniej rozprawy dwukrotnie przerwała wypowiedzi jednego z jego pełnomocników – Przemysława Grochowskiego. Zdaniem Żuka, sędzia miała nie wyrażać zainteresowania tym, co mówi pełnomocnik.

Wspomniany wniosek złożono o godzinie 9.40. 

– Sprawa teraz bez wątpienia się wydłuży – przyznaje rzecznik prasowy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie Grzegorz Wałejko. – Taki dokument rozpoznaje się na posiedzeniu niejawnym. Trzech sędziów ten wniosek rozpozna, oczywiście z wyłączeniem sędziego, którego on dotyczy – dodaje.

W przypadku oddalenia wniosku, Krzysztof Żuk może złożyć zażalenie na decyzję sądu. To z kolei rozpatrzy Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. – To przemyślana taktyka – komentuje mecenas Elwira Kister. – To jest gra na zwłokę. W tej sytuacji sąd wyroku w tym składzie, przed rozpoznaniem wniosku o wyłączenie sędziego, wydać nie może – dodaje.  

Niespodziewanym obrotem sprawy oburzony jest wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. 

– Ten wniosek jest absurdalny. To świadczy o tchórzostwie – mówi Czarnek. – Zdaniem CBA, prezydent Lublina, łamiąc ustawę antykorupcyjną, wziął nielegalnie 250 000 złotych. Twierdzi, że się nie boi tej sprawy, a po raz czwarty stosuje zabieg polegający na wydłużeniu tego postępowania. Jestem przekonany, że mieszkańcy Lublina doskonale orientują się w tym, w co gra Krzysztof Żuk i co przed nimi utrzymuje w tajemnicy – dodaje.

Co na to Krzysztof Żuk?

– Złożono szereg nowych dokumentów, które potwierdzają zgłoszenie mojej osoby do rady nadzorczej przez Skarb Państwa, a także fakt posiadania przez Skarb Państwa pełnej kontroli nad PZU S.A. – podkreśla prezydent Lublina. – Wniosek był dodatkowo motywowany tym, że na ubiegłotygodniowej rozprawie sąd nie przyjął wniosku, w tym dowodowego, mojego pełnomocnika – dodaje. 

Prezydent Lublina odniósł się także do słów wojewody lubelskiego.

– Kłamstwem jest podważanie legalności otrzymywanego przeze mnie wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej – zaznacza Żuk.

Teraz sąd musi rozpatrzeć wniosek o zmianę sędziego. Ma to nastąpić w ciągu tygodnia. W przypadku zmiany składu sędziowskiego, sprawa rozpocznie się od początku.

MaTo

Fot. Tomasz Maczulski

Exit mobile version