Piłkarze Motoru Lublin po ostatnim zremisowanym meczu w Krośnie z Karpatami szykują się już do kolejnego spotkania. Zawodnicy zapewniają, że przeanalizowali popełnione błędy.
Trener Marcin Sasal również uważa, że nie ma powodów do niepokoju. – Porażki czy remisy się zdarzają, natomiast należy pamiętać o tym, że Motor do tej pory nie przegrał dwóch meczów z rzędu, nie widzę więc powodów do tragedii.
W sobotę, o 17.30 Motor na Arenie Lublin zmierzy się z Unią Tarnów.
AR
Fot. archiwum