Nietrzeźwi kierowcy są wciąż zmorą dróg naszego regionu. Wczoraj (08.04) doszło do dwóch zatrzymań amatorów jazdy na „podwójnym gazie”.
Do pierwszego zdarzenia doszło w miejscowości Gródek Szlachecki w powiecie parczewskim. Właściciel jednej z posesji zorientował się, że ktoś uszkodził ogrodzenie jego działki. Nieopodal w przydrożnym rowie zauważył rozbite auto. Mężczyzna wezwał policję. Mundurowi którzy przybyli na miejsce zastali w samochodzie… śpiącego kierowcę. Gdy go dobudzili okazało się, że mieszkaniec gminy Siemień jest pijany. Badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Ponad 2,5 promila z kolei miał w organizmie kierowca motoroweru, który miejscowości Krasew w powiecie radzyńskim, jadąc drogą powiatową, zderzył się z autem. Świadkowie wyczuli od kierowcy jednośladu alkohol, zatrzymali go i wezwali policję. 58-letni mieszkaniec gminy Ulan Majorat dodatkowo nie posiadał również wymaganych dokumentów niezbędnych do kontroli drogowej.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
ZAlew
Fot. KWP Lublin