Ponad 40 spotkań autorskich, promocje książek, spektakle teatralne i warsztaty edukacyjne – to wszystko odbywać się będzie podczas XV Festiwalu Książki w Puławach. Organizatorzy przekonują, że z czytelnictwem wcale nie jest tak źle i książka broni się przed nowoczesnymi mediami.
Festiwal rozpoczął się przed południem warsztatami dziennikarskimi, które prowadził Artur Maciak z „Cogito”. – Chcemy wychowywać obywateli, który obserwują i reagują, a tym samy decydują, bo korzystają z demokracji.
Uczestnicy zajęć przyznają, że wybierają formę tradycyjną i rezygnują z czytania książek w Internecie. – Żadne streszczenie nie zastąpi lektury – mówią zgodnie.
– Promując czytelnictwo, staramy się zwrócić szczególną uwagę na najmłodszych mieszkańców miasta. Przekonujemy dzieci, że biblioteka to dom dla wielu opowieści, a książki na pułkach to bilety podróżnicze w dowolnym kierunku. Warto czytać i w ten sposób poznawać świat. Przekonują o tym autorzy, poeci, pisarze i ilustratorzy – wymienia Eliza Sulima, dyrektor Biblioteki Miejskiej w Puławach. – Nic nie zastąpi realnego kontaktu z książką.
– Stawiam oceny celujące za czytanie pozycji dodatkowych spoza listy lektur – podkreśla polonistyka Jadwiga Jędrzejczyk ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Puławach.
– Lektury to kanon, jaki powinien znać każdy. Ale warto proponować młodym także pozycje współczesne, które opisują otaczających ich świat – dodaje starszy bibliotekarz Katarzyna Kuciara.
Biblioteka Miejska w Puławach ma około 12,5 tysiąca aktywnych – czyli takich, którzy przynajmniej 18 razy w ciągu roku odwiedzają placówkę – czytelników.
Tegoroczny festiwal potrwa do piątku (27.04.2018). Na wszystkie wydarzenia wstęp jest bezpłatny. Szczegółowy program dostępny jest na stronie internetowej www.biblioteka.pulawy.pl.
ŁuG / opr. MatA
Fot. Łukasz Grabczak