Rodacy ze Wschodu, którzy przybyli w sobotę do Lublina, zasiądą dziś (01.04.) do wielkanocnego śniadania z rodzinami, u których zamieszkali. Po raz 19. do Lublina zaprosiło ich stowarzyszenie Wspólne Korzenie.
Do Lublina przybyli potomkowie dawnych zesłańców. To osoby z Rosji, Kazachstanu, Kirgistanu, Łotwy, Białorusi, Wschodniej Ukrainy i Krymu. Akcję po raz pierwszy swoim patronatem objęła para prezydencka: Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda.
– Gdy przed laty zaproszenia skierowaliśmy do rodaków z Syberii a potem Kazachstanu ustawiała się kolejka chętnych. Tak wielu chciało przyjechać – mówi prezes Stowarzyszenia Wspólne Korzenie, Zbigniew Wojciechowski. – Przez 19 lat zaprosiliśmy około 700 osób. Zawsze jednak powtarzam, że w ślad za tymi pielgrzymami, przyjechały ich dzieci i wnuki. Przybyły tu na naukę albo jako repatrianci już na stałe do Polski. Dzięki tej akcji więc do naszego kraju przyjechało w sumie kilka tysięcy rodaków.
Goście ze Wschodu we wtorek pojadą do Krakowa, Częstochowy i Warszawy, gdzie spotkają się z Agatą Kornhauser-Dudą.
10 kwietnia Polacy ze Wschodu będą wracać do swoich domów.
PaSe
CZYTAJ TAKŻE: Polacy ze Wschodu już w Lublinie
Na zdj.: Polacy ze Wschodu przybyli do Lublina, 31.03.2018, fot. Mirosław Trembecki