Wartą blisko 550 tysięcy złotych amfetaminę, która trafiła do Polski z Holandii, przechwycili lubelscy policjanci z Centralnego Biura Śledczego. O przemyt podejrzany jest 32-letni Kamil K., któremu w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie przedstawiono zarzut wewnątrzwspólnotowego przemytu znacznej ilości narkotyków. – Mężczyzna został zatrzymany w mieszkaniu w Lublinie – mówi Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Podejrzany na stałe przebywał w Holandii, do Polski przyjeżdżał okazjonalnie. Jego ostatnia wizyta w Lublinie zakończyła się zatrzymaniem. Z ustaleń policjantów wynikało, że tym razem celem przyjazdu 32-latka może być sprzedaż prawie 11 kilogramów amfetaminy. Amfetamina ukryta była w walizce podróżnej, a ta schowana w bagażniku bmw, którym jeździł przemytnik. Narkotyki podzielone były w pięć kilogramowych paczek i jedną sześciokilogramową. W wynajmowanym przez niego mieszkaniu, policjanci także znaleźli marihuanę.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Lublinie podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 32-latka na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.
ZAlew / TSpi
Fot. CBŚP