Ludzie – książki, strażacy, tancerze i aktorzy pojawili się na Rynku Głównym w Krakowie w trakcie Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych. Godzinę przed północą rozpoczęło się całodobowe widowisko Teatru KTO „Fahrenheit 451”. – Powieść Raya Bradbury’ego to wizja przerażającego świata przyszłości, w którym pali się książki. I to był punkt wyjścia do rozważań o tym, czy grozi nam świat bez czytania – mówił Jerzy Zoń, dyrektor Teatru KTO. Znani aktorzy czytali fragmenty czterdziestu ośmiu tekstów, wybranych przez Bronisława Maja. Na billboardzie, w pobliżu Ratusza, zostały pokazane pożary z filmów takich jak m.in. „Czas Apokalipsy” Francisa Coppoli, „Ziemia obiecana” Andrzeja Wajdy czy „Blokada” Siergieja Łoźnicy. Wybrał je prof. Tadeusz Lubelski.
Spektakl był pretekstem do rozmów o książkach, czytaniu, literaturze i słowie, które przechowuje to, co w naszej tożsamości najlepsze. Czy grozi nam świat bez książek? Z naszego otoczenia znikają księgarnie, ludzie w autobusach już nie czytają tylko przeglądają Internet. Czy wizja Bradbury’ego może być samospełniającą się przepowiednią?
Reportaż Ewy Szkurłat „Fahrenheit 451” we wtorek tuż po godzinie 20.00. Zaprasza Monika Hemperek.
Fot. pixabay.com