Pijany kierowca został schwytany na gorącym uczynku dzięki anonimowemu zgłoszeniu. Z relacji świadka wynikało, że jadący przez Wolę Gałęzowską samochód dosyć często „łapał pobocze”.
Zawiadomiony patrol zastał opisywany pojazd na poboczu drogi. Za kierownicą siedział, a właściwie spał mężczyzna. Policjanci go obudzili, zbadali alkomatem. 44-letni kierujący z gminy Zakrzówek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Tłumaczył, że jadąc do domu, zabrakło mu paliwa a potem zasnął w aucie.
Okazało się, że mężczyzna miał prawomocny zakaz prowadzenia pojazdów do 2020 roku. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia. Dodatkowo za złamanie sądowego zakazu do 5 lat więzienia. Sąd może też zakazać mu prowadzenia pojazdów nawet na 15 lat.
MaK
Fot. KWP Lublin