Archeolodzy odkrywają tajemnice lubelskiego barbakanu

20180529 165944

Archeolodzy odkrywają zarysy lubelskiego barbakanu. Na razie to prace inwentaryzacyjne przed Nocą Kultury.

– Bardziej jesteśmy zmartwieni niż ucieszeni, bo mury są tak pocięte przez instalacje, że czasem do głębokości 1,80 m nie można znaleźć ich korony – mówi prowadzącym prace Rafał Niedźwiadek. – Ale dzięki szczęściu „złapaliśmy” narożniki północno-wschodni i południowo-wschodni. W sumie mamy ich trzy. Dzisiejszym wydarzeniem było odsłonięcie wschodniej ściany, stycznej z Bramą Krakowską, bowiem w Noc Kultury planowane jest utworzenie tędy przejścia. Wykonawca planuje utwardzić szlak, żeby ludzie z Bramy Krakowskiej mogli przejść bez problemu. W związku z tym ten szlak jest kolizyjny. I wygląda na to, że, tak jak obiecaliśmy, odsłonimy i zainwentaryzujemy północną ścianę, a potem dalej…

– Wszystko wskazuje na to, że przed Bramą Krakowską powstał dość rozbudowany system obrony – wyjaśnia miejski konserwator zabytków w Lublinie, Hubert Mącik. – Nic dziwnego, że został on stworzony właśnie w tym miejscu, dlatego że tu Stare Miasto w najmniejszym stopniu było osłonięte naturalnymi walorami terenowymi. Tutaj styka się płaskowyż, na którym znajduje się Krakowskie Przedmieście z tak zwanym Wzgórzem Staromiejskim. To dojście, jako najwygodniejsze, musiało być najbardziej zabezpieczone.

Jak dodaje Hubert Mącik, wciąż nie wiemy, kiedy te umocnienia zostały zbudowane. – Należałoby widzieć początki tego obiektu zapewne w końcu XV w. lub na początku XVI w., bo wtedy to najczęściej sytuowano takie obiekty przy murach miejskich, po to osłaniać je ogniem broni palnej. Ale może też być jeszcze starszy. Wiemy tylko, kiedy przestał funkcjonować. Stało się to około połowy XVII wieku.

– Wtedy po prostu nie był już potrzebny, bo granice miasta znajdowały się dalej na zachód. W owym czasie barbakan nie pełnił swojej funkcji i raczej przeszkadzał. Najprawdopodobniej został rozebrany – dodaje Rafał Niedźwiadek.

Jak wyglądał barbakan? Z badań archeologicznych wynika, że mógł mieć około 20 metrów długości. – Miał kształt trapezu. Jego południowa ściana otwierała się na ulicę Kozią, zaś północna znajduje się mniej więcej w osi dzisiejszego Krakowskiego Przedmieścia – informuje Rafał Niedźwiadek.

Noc Kultury jest planowana w najbliższy weekend  z 2 na 3 czerwca. Miasto zobowiązało się, że na tę noc będzie można przejść remontowanym deptakiem.

Noc Kultury będziemy relacjonować na antenie Radia Lublin.

MaG / opr. ToMa

Fot. Magda Grydniewska

Exit mobile version