Jakie są szanse na rozwój Lubelszczyzny?  

konferencja1

Lubelscy samorządowcy i przedstawiciele biznesu rozmawiali o rozwoju naszego regionu. Okazją do tego jest konferencja Banku Gospodarstwa Krajowego w Lublinie. Spotkanie odbyło się pod hasłem „Nowoczesne rolnictwo i przemysł, a rozwój Lubelszczyzny”.

– Przed regionem stoi ogromna szansa – mówi wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego, Włodzimierz Kocon. – Współpraca samorządów z przedsiębiorcami jest kluczowym zagadnieniem. Obie strony powinny myśleć, że od nich zależy rozwój lokalnych ojczyzn. Przedsiębiorcy powinni pamiętać, że ich działalność funkcjonuje w danej gminie i korzystają z ofert przygotowanych przez samorządy, np. infrastruktury.

Likwidacja opóźnienia

– Polska Wschodnia to oczko w głowie obecnego rządu – przyznaje wiceminister infrastruktury i rozwoju, Artur Soboń. – To likwidacja zapóźnienia, które miało miejsce przez ostatnie lata. My odrabiamy ostatnie 30 lat na rzecz Polski Wschodniej. To co robimy dziś, powinno być już zrobione w latach 90. lub na początku obecnego wieku. Będą kolejne inwestycje, bo mamy duże pieniądze z funduszy europejskich, Regionalnego Programu Operacyjnego oraz programów krajowych.

Korzystanie ze sprawdzonych rozwiązań

– Kondycja współpracy jest dobra – ocenia Krzysztof Żuk, prezydent miasta Lublin. – Wszyscy mają świadomość współpracy, a są tu temu narzędzia prawne i finansowe. Przed nami jest monitorowanie dobrych praktyk polskich i europejskich. Klaster Przemysłu Motoryzacyjnego i Maszynowego jest kopią podobnego rozwiązania w Bawarii i z doświadczeń niemieckich chcemy korzystać.

– Wchodzimy w etap zgrywania strategii państwa ze strategią rozwoju regionu, bo zachodzi jedna z najważniejszych zmian w polityce planowania przyszłości Polski – mówi analityk ds. polityki, Wojciech Myślecki. – To mocniejsze oparcie się o własne siły rozwojowe regionu. Zwłaszcza jeśli wykorzystamy zmianę strategiczną, czyli budowę potężnego korytarza komunikacyjno-transportowego. Lublin musi przejąć rolę lidera budowy Via Carpatia.

Budowę lubelskiego odcinka tej trasy oszacowano na 920 milionów złotych. Według planów inwestycja ma się zakończyć w 2025 roku.

MaTo

Fot. Tomasz Maczulski

Exit mobile version