Policja bada okoliczności wypadku do którego doszło wczoraj (26.05) około godziny 19 nad Zalewem Zamborzyckim w Lublinie. Z pierwszych ustaleń wynika, że czwórka nastolatków – w wieku od 15 do 17 – skała z mola do wody. Jedna z dziewczyn w trakcie pływania zaczęła się topić. Na powierzchnię próbował wypchnąć ją kolega. Jednak w pewnym momencie, sam znalazł się pod wodą.
Gdy dziewczyna przy pomocy drugiego znajomego znalazła się w bezpiecznym miejscu, okazało się, że pierwszy chłopak długo nie wypływał na powierzchnię. Zaczęły się jego poszukiwania.
Na brzeg – po około 40 minutach – wyciągnęli go płetwonurkowie, ratownicy wspólnie z policjantami z posterunku wodnego prowadzili reanimację. Udało się przywrócić tętno. Nastolatek jest w ciężkim stanie w szpitalu. Policjanci sprawdzają, czy młodzi ludzie wcześniej pili alkohol.
Służby ratownicze przypominają o zachowaniu rozsądku podczas kąpieli. Przecenianie swoich umiejętności, brawura i nieostrożność, a także alkohol – mogą być tragiczne w skutkach.
MaK
Fot. KWP Lublin /archiwum/