Polityczny spór o świdnickie śmigłowce

agusta

Poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Żmijan w oświadczeniu wysłanym mediom stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość jest „grabarzem tradycji lotniczych w Świdniku”.

W odpowiedzi, poseł PiS Artur Soboń stwierdza, że poseł PO w przypadku śmigłowców „jest w trakcie szybkiego kursu wyrównawczego”.

W całej sprawie chodzi o zlecenia na nowe śmigłowce dla PZL w Świdniku. Zdaniem posła PO, fabryka nie ma na nie szans. 

„W przetargu na śmigłowce ZOP (zwalczania okrętów podwodnych – red.) dla Marynarki Wojennej śmigłowce AW101 nie mają żadnych szans” – napisał poseł Żmijan. „Posłowi Soboniowi nie chodzi o interes zakładów w Świdniku, tylko o głosy w zbliżających się w wyborach. Mogę założyć się, że mimo jego wielu deklaracji w obecnej kadencji Sejmu nie trafi do służby w Wojsku Polskim żaden nowy śmigłowiec ze Świdnika” – czytamy w oświadczeniu.

Do sprawy odniósł się poseł PiS Artur Soboń. – Zachęcam pana posła Żmijana do bezpośredniego kontaktu ze mną bądź z zarządem PZL Świdnik, co pozwoli mu dowiedzieć się jakie oferty w zakresie modernizacji śmigłowców złożył PZL Świdnik armii… i jakie złoży, gdyby MON potrzebował śmigłowca lądującego na okrętach oraz jak wygląda współpraca w zakresie przyszłego śmigłowca bojowego – powiedział Radiu Lublin Artur Soboń.

– Wtedy ten kurs wyrównawczy miałby większy sens niż ataki polityczne – skomentował poseł PiS.

Po rezygnacji z zakupu 50 Caracali MON ogłosiło postępowania na nowe śmigłowce poszukiwawczo-ratownicze i zwalczania okrętów podwodnych. Nie wyznaczono jeszcze terminu do składania ofert.

TSpi

Fot. pzl.swidnik.pl / archiwum

Exit mobile version