Ręczne sikawki strażackie z końca XIX wieku, konne wozy strażackie, samochody strażackie z „żółtymi tablicami”, dawne aparaty oddechowe oraz stare mundury. Takie eksponaty można było zobaczyć podczas Pikniku Strażackiego na Błoniach pod lubelskim Zamkiem.
– Dzisiaj gaszenie pożarów wygląda zupełnie inaczej, my przypominamy jak akcja gaśnicza wyglądała przed stu laty – mówi Andrzej Partyka z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kraśniku. – Systemem powiadamiania strażaków był dzwonek oraz widok ognia. Kiedyś w straży było kilka koni, zaprzęgano je do wozu. Nie mieli zbiorników wodnych na samochodach, tylko pompy ręczne, którą brali wodę z rzeki.
Piknik strażacki na Błoniach przy lubelskim Zamku towarzyszył wojewódzkim obchodom Dnia Strażaka. Podczas głównych uroczystości zasłużonym strażakom wręczono odznaczenia oraz awanse służbowe.
MaK
Fot. osp-swarzedz.pl