„W karierze muzealnika to coś wyjątkowego.” Pablo Picasso w Hrubieszowie

02 133

Trwają ostatnie przygotowania do otwarcia wystawy Pabla Picassa w Hrubieszowie. Wyjątkowa ekspozycja pod hasłem Picasso. Dwie opowieści pojawi się w Muzeum imienia Stanisława Staszica. Prace jednego z najbardziej znanych artystów w historii pochodzą ze zbiorów anonimowego kolekcjonera będącego pod wrażeniem działalności hrubieszowskiego muzeum.

Dla samego muzeum to wielka radość, ale też wielkie wyzwanie. Jedna z prezentowanych serii litografii była inspirowana wizytą Picassa w Polsce.

O 70. rocznicy pobytu artysty w naszym kraju mówi kustosz działu sztuki Muzeum w Hrubieszowie, Dorota Grzymała: – On przyjechał tu w czasach świeżo powojennych. Planował tu być dwa, trzy dni, a został na dwa tygodnie, więc to też coś oznacza. Zafascynował się kulturą polską. Nabył dla swojej partnerki i synka góralskie kożuszki, które są ukazane w litografiach z cyklu Kobieta w fotelu.

– Kiedyś w poszukiwaniu grafik natrafiłem przypadkiem na antykwariusza, który wspomógł mnie w wyszukiwaniu informacji i zaistniałą między nami korespondencyjna przyjaźń – mówi Andrzej Kokowski z Instytutu Archeologii UMCS. – Zacząłem mu opowiadać co się dzieje w muzeum w Hrubieszowie. Po pewnym czasie napisał do mnie i zaproponował wystawienie w muzeum swojej kolekcji Picassa.

– Nigdy się nie spodziewałem, że będę miał przyjemność otwierać wystawę Picassa – mówi Bartłomiej Bartecki, dyrektor muzeum w Hrubieszowie. – Jest to coś wyjątkowego w karierze muzealnika. Myśleliśmy, że to jest żart ze strony profesora Kokowskiego, ale kiedy ta rozmowa toczyła się dalej, okazało się, że jest to absolutna prawda. Stwierdziliśmy, że podejmiemy tę rękawicę i spróbujemy po raz pierwszy w historii, a może ostatni, pokazać prace Picassa w Hrubieszowie.

– Dwie opowieści dlatego, że pokazujemy po kilka prac z dwóch różnych cyklów, stworzonych przez Picassa – mówi Dorota Grzymała. – Jeden z końca lat 30. ubiegłego stulecia, drugi – z końca lat 40.

– Te litografie nie są aż taką rzadkością, ale jednak to magia nazwiska. Mam nadzieję, że te prace wzbudzą ogromne zainteresowanie, bo są cudowne – dodaje Andrzej Kokowski. – To dwie serie chyba najpiękniejszych litografii, jakie wyszły spod ręki Picassa. Ogromnie cieszę się, że to trafiło do Hrubieszowa.

– Cała oprawa, też nowatorska, kosztowała nas dość sporo energii, ale jesteśmy zadowoleni z efektu końcowego. Mam nadzieję, że zwiedzający podobnie – mówi Bartłomiej Bartecki.

Otwarcie wystawy odbędzie się w sobotę (19.05) o godzinie 18.00 i zainauguruje Noc Muzeów. Ekspozycja będzie dostępna dla odwiedzających prawdopodobnie do połowy lipca.

Prezentowane na wystawie prace zostały wykonane na zamówienie Stowarzyszenia Antykwariuszy Niemieckich w ramach tzw. wydań kolekcjonerskich o limitowanych nakładach.

AlF (opr. DySzcz)

Na zdjęciach:

1. Przygotowania do wystawy Picasso. Dwie opowieści. Aranżacja sali ekspozycyjnej, fot. D. Grzymała /nadesłane/.
2. Fragment wystawy Picasso. Dwie opowieści, fot. D. Grzymała /nadesłane/.
3. Plakat promujący Noc Muzeów 2018 r., w ramach której odbył się wernisaż wystawy Picasso. Dwie opowieści.

Exit mobile version