Trwa rekrutacja do 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”. Od samego rana rozmowy kwalifikacyjne odbywają się w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Lublinie.
Co młodych ludzi dziś przyciąga do wojska? – Wojsko uczy wielu przydatnych umiejętności – mówią sami kandydaci.
– Jestem przewodniczącą komisji rekrutacyjnej – podkreśla kapitan Małgorzata Dziuba. – Rozmowa kwalifikacyjna rozpoczyna się od pytań z dziedziny wojskowości. Pytamy również o materiał dydaktyczny, z którym ochotnik powinien się zapoznać przed przyjściem na rekrutację. Osoba, która chce wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej powinna znać historię oraz geografię – dodaje.
– Służba może dawać poczucie tego, że robi się coś pożytecznego. Służy się nie tylko ojczyźnie, ale tez drugiemu człowiekowi – podkreśla kapitan Damian Stanula, rzecznik prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
– Terytorialna służba wojskowa polega na tym, że pełni się ją dyspozycyjnie i rotacyjnie – mówi Radiu Lublin major Andrzej Stachyra z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Lublinie, szef Wydziału Rekrutacji. – Żołnierz ma wydaną kartę powołania i jest w dyspozycji. Jeżeli chodzi o żołnierzy rezerwy, którzy już odbyli jakąś formę czynnej służby wojskowej, to oni pełnią służbę tylko w weekendy, przynajmniej raz w miesiącu. Dla osób, które nigdy nie służyły przygotowane zostało szkolenie – dodaje.
Obecnie Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej liczy ponad 2300 żołnierzy. Docelowa ma mieć 3500. Rozmowy kwalifikacyjne do służby odbędą się jeszcze 16 i 30 maja. Pierwsze szkolenia natomiast zaplanowano już na 30 czerwca.
MaTo
Fot. 2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej /nadesłane/
CZYTAJ: Wojska Obrony Terytorialnej czekają na rekrutów