Współwłaściciel cukierni w Lublinie Krzysztof Chmielewski nie zgadza się ze zmianą nazwy części ul. Bernardyńskiej w Lublinie na ul. Jana Gilasa.
Złożył do wojewody lubelskiego skargę w tej sprawie. – Ul. Bernardyńska to nazwa historyczna. Poza tym miejsce to było poświęcone i zmiana nazwy to obraza uczuć religijnych. Nikt też z nami niczego nie konsultował – mówi Krzysztof Chmielewski.
Urząd Wojewódzki może jednak sprawdzić jedynie to czy zmiana nazwy ulicy jest zgodna z prawem i to czy dopełniono wszystkich formalności.
Pomysłodawca nadania części ul. Bernardyńskiej imienia Jana Gilasa, Janusz Malinowski jest oburzony działaniem Krzysztofa Chmielewskiego. – Spełniliśmy procedury i nie złamaliśmy prawa, a skarga – jak mówi – jest przykładem pychy.
Zmianę pozytywnie zaopiniowała też Rada Dzielnicy Śródmieście. Pomysłodawcy projektu zebrali 1,5 tys. podpisów w tej sprawie.
Rada Miasta o nazwaniu imieniem Jana Gilasa fragmentu ul. Bernardyńskiej zdecydowała w marcu tego roku. Jutro (24.05) zaplanowano uroczystość odsłonięcia tablicy z nowym patronem.
Jan Gilas był woźnym w lubelskim ratuszu. Kiedy podczas bombardowania miasta w 1939 jedna z bomb wpadła do budynku Urzędu Miasta Jan Gilas wyniósł ją i zmarł pod ratuszem, prawdopodobnie na zawał serca.
MaTo