Łucznicy z Polski Wschodniej rywalizowali o miano najlepszego w zawodach „Hanna z Łukiem”. W szranki stanęli zawodnicy z Mińska Mazowieckiego, Siedlec, Parczewa, Radzynia Podlaskiego, Włodawy, Sławatycz czy Sanoka.
– Wydarzenie to oprócz dobrej zabawy to propagowanie idei łuczniczych i patriotycznych wartości – podkreślają współorganizatorzy zawodów Konrad Grzywaczewski i Daniel Oleksiuk. – Polska jest krajem, gdzie spotykają się tradycje łucznicze ze wschodu i zachodu Europy, a także z Azji. Pierwsze mistrzostwa w łucznictwie dobyły się w naszym kraju, pierwszą mistrzynią i mistrzem świata byli Polacy.
Łucznicy rywalizowali w konkurencjach: dystansowej, czasowej i terenowej na ścieżce ułożonej w lesie wokół strzelnicy.
– To fantastyczna rozrywka, z której może korzystać każdy – mówią Dariusz Wojniak i Marek Trancygier z Lubelskiego Klubu Łuczniczego. – To sport cichy, przyjemny, który można dopasować do każdej osoby. Dużo ludzi bierze nawet udział w strzelaniu z konia.
Zmagania w ramach III rundy Łuczniczej Ligi Wschód zorganizowały gmina Hanna, Stowarzyszenie LAS i Parczewska Grupa Łucznicza.
DoG
Fot. Dominik Gil / nadesłane