Podczas leśnych wędrówek uważajmy na żmije. Te jadowite węże mogą ukąsić, gdy nieopatrznie je nadepniemy. W tym roku odnotowano już takie przypadki. Żmije występują praktycznie w całym kraju. Coraz częściej nie tylko w lasach, czy na polach, ale również bliżej ludzi. Ich charakterystyczną cechą jest zygzak na grzbiecie.
– Żmija zygzakowata to jedyny jadowity waż w Polsce i jedne z najliczniejszych – mówi dr Grzegorz Grzywaczewski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
– Aktywność tego gatunku wzrasta – potwierdza z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. – Ulubionym środowiskiem życia żmij są polanki i podmokłe lasy. Dlatego wybierając się do lasu musimy pamiętać o solidnych butach i długich spodniach. Mogą one nas zabezpieczyć przed ukąszeniami
– Kiedy chcemy w lesie usiąść na pniaku, żeby sobie odpocząć, najpierw popatrzmy czy nie wygrzewa się tam żmija. Ponieważ, że to zwierzęta zmiennocieplne i potrzebują promieni słonecznych, żeby lepiej funkcjonować. Jeżeli chodzimy po lesie w krótkich spodenkach czy spódnicy i mamy niezabezpieczone nogi, kiedy nadepniemy na zwierzę, to broniąc się może nas ukąsić – stwierdza dr Grzywaczewski.
– Coraz częściej możemy spotkać żmije jednak nie tylko w lasach, czy na polach, ale również bliżej ludzi – przestrzega Paweł Kurzyna. – Zdarza się, że żmije zajmują przydomowe skalniaki, gdzie w schronienie stanowią dla nich szczeliny między kamieniami, a trociny i kora stwarzają im znakomite warunki termiczne.
– Jeżeli w lesie leży jakaś kurtka czy mamy otwarty bagażnik, trzeba wcześniej na wszelki wypadek postukać kijkiem, żeby przestraszyć żmiję, gdyby się tam ukryła – dodaje jedna z lublinianek.
– Żmija odżywia się drobnymi gryzoniami i małymi gadami, ale nie poluje na ludzi. I przekonanie, że żmija siedzi gdzieś za krzakiem i za chwile się na nas rzuci jest nieprawdziwe – tłumaczy dr Grzegorz Grzywaczewski. – Toksyna w jej jadzie powoduje obrzęki i intensywny ból, a nie prowadzi od razu do śmierci. W razie ukąszenia nie stosujmy absolutnie żadnych „indiańskich” metod, że przecinamy sobie skórę i wysysamy jad, ponieważ może to spowodować, iż przetniemy sobie żyłę albo tętnicę i z tego powodu możemy umrzeć. Jeśli ukąsi nas żmija, udajemy się po prostu do szpitala
Toksyczne efekty działania jadu żmij są szczególnie niebezpieczne dla alergików, małych dzieci oraz osób starszych. Leczenie w przypadku pokąsania przez żmiję polega na podaniu surowicy przeciwjadowej.
SuPer / opr. ToMa
Fot. Zdeněk Fric / wikipedia.org