Trwające już dłuższy czas osłabienie polskiej waluty daje o sobie znać w budżetach osób które wybierają się na wczasy za granicę. Nie są to jeszcze różnice kursowe które dawałyby prawo biurom podróży lub liniom lotniczym by żądać dopłat do zawartych z wyprzedzeniem umów czy transakcji, ale osobom, które płacą za granicą standardowymi kartami mogą zepsuć humor.
JB
Fot. pixabay.com