Autobusy na wodór już niebawem na ulicach?

prezes 3

Pojawiły się informacje, że Lubelski Ursus i Grupa Azoty będą współpracować przy wykorzystaniu wodoru jako źródła energii do napędu pojazdów oraz opracowywaniu i wdrażaniu projektów dotyczących efektywnego rolnictwa.

– Uważamy, że pojazdy zasilane bateriami to jest tylko pomoc do tego co się wydarzy w motoryzacji najbliższych dwóch, czy trzech dekadach. Wymagania dotyczące pojazdów i transportu publicznego wymuszą użytkowanie alternatywnego paliwa, poza prądem elektrycznym, do zeroemisyjnych autobusów i niewątpliwie jest to wodór – mówi prezes Lubelskiej Grupy Ursus – Karol Zarajczyk (na zdj.). – 40 km od naszej fabryki znajdują się dwie lubelskie firmy oferujące najczystszy wodór, więc nie muszę chyba dodawać, że współpraca jest nieunikniona – dodaje.

Przedstawiciele Ursusa odwiedzili inkubatory związane z elektromobilnością znajdujące się w USA. – Szukamy inspiracji po całym świecie – to dopiero początek i myślę, że wspólnie z firmą Azoty, jako Lubelszczyzna staniemy się inkubatorem technologii wodorowych w motoryzacji – dodał gość Jacka Bieniaszkiewicza.  

Kiedy w takim razie zaczną być dostarczane autobusy zasilane ogniwami paliwowymi czyli na wodór? Czy można już mówić o konkretnym terminie? – To zależy od klientów finalnych, ale mamy jednoznaczne stanowisko z Grupą Azoty, że musimy zrobić pilotażową instalację ładowania wodorem autobusów miejskich i wspólnie z miastem Lublin taki projekt wkrótce zostanie pokazany. Tak jak trzeba było przekonać spółki miejskie do autobusów elektrycznych, tak trzeba zrobić też w przypadku autobusów wodorowych. Zaczniemy od promocji tego przedsięwzięcia na Lubelszczyźnie. Za chwilę w dwóch czy trzech miejscach w Europie zostaną ogłoszone duże przetargi na takie właśnie pojazdy, stąd duży wysiłek z naszej strony, żeby być gotowym, by w nich wystartować – powiedział Karol Zarajczyk, który był gościem porannego programu Radia Lublin.

JB / opr. SzyMon

Fot. www.ursus.com/pl

Exit mobile version