Na cmentarzu żydowskim w Wąwolnicy – Zarzecze trwają prace porządkowe. Wolontariusze pod kierunkiem członków Stowarzyszenia „Studnia Pamięci” przywracają właściwy stan tej nekropolii. – To będą głównie prace porządkowe, bo macew już prawie nie ma – mówi Teresa Klimowicz ze stowarzyszenia. – Tym obiektem opiekujemy się od kilku lat. Pracowaliśmy już wcześniej ze szkołą, jesteśmy w stałym kontakcie z gminą, która jest właścicielem cmentarza – dodaje.
– Byłem w ubiegłym roku i bardzo mi się spodobało. Kiedy tylko zobaczyłem, że jest możliwość to znowu się zgłosiłem – mówi Marian Skwara z Pruszkowa.
– Będziemy prowadzić prace o charakterze ogrodniczym – podkreśla Klimowicz. – Teren jest zdewastowany i porośnięty gęstą roślinnością. Trzeba to uprzątnąć i doprowadzić do należytego stanu. Wszystko po to, by pamięć i świadomość istnienia tego miejsca powróciła – dodaje.
– W Polsce jest około 1200 cmentarzy żydowskich i każdy z nich potrzebuje pomocy – zaznacza Steven Reece z Fundacji Matzevah z USA.
Teren cmentarza został oznakowany w ubiegłym roku dzięki wsparciu finansowemu Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Stowarzyszenie „Studnia Pamięci” zamierza jeszcze umieścić tablicę z informacjami historycznymi oraz znaki umożliwiające jego odnalezienie.
JZon