9 godzin czekają kierowcy ciężarówek na wjazd i wyjazd z Polski przez przejście graniczne z Ukrainą w Dorohusku. Kierowcy mówią o kilometrowych kolejkach.
Sznur samochodów ciągnie się po obu stronach granicy. Stoją także autobusy i samochody osobowe oczekujące na wjazd do Polski. Autokary cztery godziny, a auta osobowe na odprawę czekają co najmniej 2 godziny.
– To pokłosie weekendowego spiętrzenia kolejki. Polskie służby odprawiały już ponad 50 samochodów, które mogłyby wyjechać, ale nie są przyjmowane przez stronę ukraińską – mówi rzeczniczka Krajowej Administracji Skarbowej w Lublinie Marta Szpakowska.
Żadne prace drogowe utrudniające odprawy nie są prowadzone ani po polskiej ani ukraińskiej stronie granicy. Ale z nieoficjalnych informacji wynika, że po stronie ukraińskiej doszło do awarii jednego z urządzeń.
PaSe
Fot. archiwum