W Chełmie przedstawiciele najważniejszych agend rządowych z dziedziny finansów i gospodarki spotkali się z przedsiębiorcami, by przybliżyć im rozwiązania zawarte w „Konstytucji dla biznesu”.
To najważniejsze zmiany prawno-skarbowe w zakładaniu i prowadzeniu firm wprowadzone ostatni przez rząd. – Chodzi o to, żebyśmy mogli spotkać się z urzędnikami i przedsiębiorcami jednocześnie – mówi wiceprezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Małgorzata Oleszczuk. – Chcemy, by wprowadzane zmiany był jak najlepsze. Liczymy się, ze wszystkimi głosami i uwagami.
Przedsiębiorcy będą bezpieczni
– Chodziło nam o zmianę filozofii, aby przedsiębiorcy poczuli, że państwo jest po ich stronie – wyjaśnia Łukasz Słapek, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. – Przedsiębiorcy muszą mieć swoją konstytucję. Akt, który pozwoli im działać bezpiecznie, w lepszym otoczeniu prawnym, z rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców stojącym po ich stronie. Szkolimy przedsiębiorców, by wiedzieli, jak poszczególne zasady funkcjonują. Szkolimy też urzędników, aby poznali, że funkcjonujemy w innym otoczeniu prawnym. Teraz w przypadku wątpliwości, to urzędnik będzie musiał wykazywać, że dany przedsiębiorca nie działał uczciwie. Postanowiliśmy odwrócić te zasady.
Lubelskie „niziną” przedsiębiorczą
– Działający przedsiębiorca ma mieć więcej czasu na rozwijanie swojej firmy, innowacje, nowe pomysły wdrożeniowe. Myśleć, jak najwięcej zarobić, a najmniej czasu poświęcać utarczkom z administracją – zaznacza Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. – Potencjalny młody przedsiębiorca musi mieć zachętę – zaryzykuj i załóż działalność gospodarczą, a przez pierwsze miesiące nie ryzykujesz niczym, bo my zwalniamy cię całkowicie z ZUS-u przez 6 miesięcy. To okres kiedy możesz sprawdzić czy biznes idzie, bez płacenia kilku tysięcy na składki społeczne. Jeżeli w województwie lubelskim jest najmniej podmiotów prowadzących działalność to tym bardziej, trzeba sprzyjać istniejącym podmiotom oraz zachęcić młodych przedsiębiorców.
– Co z istniejącymi firmami. One też muszą mieć ulgi, bez nich nikt nie jest w stanie zatrudniać nowych pracowników – zauważa Mariusz, prowadzący działalność. – Obecnie największym kosztem jest utrzymanie pracownika. Czekam na to, co mówią. Przekonamy się, co będzie w rzeczywistości.
Silnik inwestycyjny
– To silnik inwestycyjny dla polskiej gospodarki – mówi Andżelika Możdżanowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, pełnomocnik rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw. – Najważniejszą zmianą prawa gospodarczego po ’89 roku jest to, że zastępujemy stary, zjeżdżony samochód na turbo doładowany bolid.
Spotkanie w Chełmie było trzecim z zaplanowanej serii. Jutro (05.06) podobne odbędzie się w Przemyślu, a kolejne w tym tygodniu w Nowym Sączu i Busku-Zdroju.
DoG
Fot. Dominik Gil