Kilka tysięcy osób wzięło udział w lubelskim Marszu Dla Życia i Rodziny. Uczestnicy przeszli z kościoła akademickiego KUL na plac zamkowy, gdzie przygotowano piknik rodzinny. Manifestacja odbywa się pod hasłem „Dziękuję, że żyję”.
– Podobne marsze organizowane są dziś w całej Polsce, jednak trzeba zaznaczyć, że ich tradycja została zapoczątkowana właśnie w Lublinie – mówi ksiądz Mirosław Ładniak. – Ks. prof. Andrzej Derdziuk był osobą, która zapoczątkowała marsze w Lublinie. One szybko się rozrosły. Główna idea to przede wszystkim promocja życia i rodziny. Chodzi o to, aby rodzina Bogiem silna mogła się rozwijać. Najważniejsze jest, aby promować życie od narodzenia po naturalną śmierć.
– Marsz jest też naszym sprzeciwem wobec stereotypów, które wciąż dotykają rodziny wielodzietne, choć na szczęście coraz rzadziej – mówi pani Agnieszka, matka trójki dzieci.
Na placu Zamkowym w Lublinie podczas pikniku rodzinnego wystąpi Majka Jeżowska.
ZAlew
Na zdj. Marsz dla Życia i Rodziny, Lublin, 10.06.2018, fot. Piotr Michalski
Ta witryna wykorzystuje cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności. Rozumiem