Perełki polskiej i światowej motoryzacji zjechały do Biłgoraja. Można tam podziwiać auta i motocykle, które biorą udział w 8. Biłgorajskim Zlocie Pojazdów Zabytkowych i Kolekcjonerskich.
– Przyjechałem dziś unikatowym motocyklem, to BMW R71 z 1941 roku, ostatnia wersja produkowana seryjnie dla Wermachtu. Motocykl pochodzi z Frontu Wschodniego. Renowacja i szukanie części trwało blisko 7 lat – mówi Rafał Sawkiewicz. – Teraz jednak mam pełne wyposażenie: piłę, siekierę, saperkę, skrzynki amunicyjne, karabin maszynowy.
Dziennikarz motoryzacyjny Adam Klimek podkreśla, że taki zlot to jednak nie tylko piękne pojazdy, ale przede wszystkim kawał historii motoryzacji i ludzie z pasją. – Dziś wsiadamy do samochodu, „robimy” 500 kilometrów i każdy uważa, że to jest normalne. Ale kiedyś te pojazdy trzeba było zatrzymać po 50 kilometrów, ochłodzić, sprawdzić opony, podczyścić świece. Właściciele tych aut dzisiaj o tym opowiedzą.
Zlot trwa na biłgorajskim autodromie, przy ul. Motorowej 2. W programie są także konkursy, atrakcje dla dzieci i sesje poświęcone historii polskiej motoryzacji. Na 15:00 zaplanowano paradę ulicami Biłgoraja. Wstęp na zlot dla zwiedzających jest bezpłatny. Wydarzenie potrwa do wczesnych godzin wieczornych.
TsF
Fot. TsF