Grupa Badawcza Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego ponownie penetruje sobiborskie lasy, odkrywając ciekawe zjawiska i pomagając zrozumieć otaczającą nas przyrodę.
Obiektem dzisiejszych badań była kontrola wielkości liczby młodych w gniazdach krogulca i myszołowa. Co ciekawe te ostatnie – z przerwami – są badane w sobiborskich lasach od 40 lat.
– W 1979 roku dr Marek Keller zapoczątkował badania tutejszej populacji myszołowa. To on jest odkrywcą Lasów Sobiborskich dla polskich przyrodników – informuje dr Bartłomiej Woźniak z Wydziału Leśnego SGGW.
Niektóre miejsca lęgów są niemal stałe, ptaki zajmują je już od wielu lat. – Gniazdo na jednej z sosen pierwotnie zostało wybudowane przez kruka i później zajął je myszołów. Dr Keller znalazł je w 1984 r. i przez ten czas na pewno gniazdował tam: jastrząb, myszołów, orlik krzykliwy – opowiada dr Woźniak.
W badaniach pomagają okoliczni mieszkańcy – Niewiele osób zdaje sobie sprawę z bogactwa przyrodniczego Lasów Sobiborskich. Trafiłem na informację, że przyrodnicy poszukują wolontariuszy. I działamy – mówi pan Mieczysław z Włodawy.
W przyszłym tygodniu Grupa Badawcza Sobibór planuje zejść na ziemię i zastawiać w sobiborskich lasach pułapki na gryzonie.
DoG / opr. ToMa
Fot. Dominik Gil
CZYTAJ TAKŻE: W sobiborskich lasach badają sikory dla… Koreańczyków