Mieszkała w Świdniku zanim stał się miastem, tutaj też umarła. Dla sąsiadów – Janina Kuligowska-Cel, cicha spokojna kobieta, poza domem „Niusia” – łączniczka i sanitariuszka w oddziale Armii Krajowej „Rysia” podczas okupacji niemieckiej. Uwięziona na Zamku w Lublinie w 1946 roku wytrzymała miesiące okrutnych przesłuchań. Wypuszczona nadal współpracowała z niepodległościowym podziemiem.
Dziś (06.06) świdniczanie upamiętnili jedną z pierwszych mieszkanek miasta, odsłaniając tablicę na bloku przy ulicy Okulickiego 1, na bloku, w którym mieszkała Janina Kuligowska-Cel wraz z mężem i synem Grzegorzem Celem. – Mama hodowała kwiaty i lubiła dzieci, które przychodzili do niej na zupę. Wygrywała na mnie nagrody na strzelnicy. Jej ulubioną postacią była królowa angielska, do której chciała uciec. Lubiły ten sam ulubiony sport – jazdę konną. Mama była jedną z tysięcy kobiet, które służyły w wojskowej służbie kobiet – one do dzisiaj są bezimienne. Niech ta tablica będzie też poświęcona kobietom pomagającym partyzantom, którzy bez nich oni byliby osamotnieni.
Świdnicka „Inka”
– Janina Kuligowska jest mieszkanką tego miejsca wcześniej niż miasto – od ‘52 roku – mówi Piotr Jankowski, autor biogramu o Janinie Kuligowskiej-Cel. – Przez całe życie była to skromna kobieta, okazała się bohaterką na wzór „Inki”. Swoją „Inkę” mamy w Świdniku, to łączniczka i sanitariuszka w oddziale cichociemnego „Zapory”. Ta kobieta potrafiła wznieść się na wyżyny bohaterstwa i po zwolnieniu z więzienia na Zamku nadal podejmowała służbę na rzecz ojczyzny. Nie każdy mężczyzna, by się tego podjął.
Młodzi chcą pamiętać
– W ubiegłym roku mieliśmy pomysł, aby nakręcić film o ludziach związanych z miastem – przyznaje Paweł Kasperek, autor projektu. – Pan Jankowski zwrócił uwagę, że mieszkała tutaj kobieta, która była blisko tych legendarnych postaci. Kręcąc materiał, przy jej klatce uczniowie zapytali, dlaczego nie ma tablicy. Zależało nam, by pokazać niby zwykłą osobę, która mieszkała tutaj tyle lat i była co dzień mijana. Nie mogła się przyznawać kim była. Chcemy upamiętnić ją i tych ludzi, którzy w sytuacji beznadziejnej poświecili wszystko dla tak ważnej dla nas idei.
– Bardzo się cieszę, że nie zostałyśmy zapominane, doceniono poświęcenie i pomoc – zauważa Marianna Krasnodębska, wyróżniona medalem Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata, łączniczka AK.
– Mam nadzieję, że będą takie kolejne tablice w Świdniku, bo kolejne postacie wychodzą z cienia – dodaje Jankowski. – Byliśmy zasiewem, to ziarno teraz kiełkuje – młodzi ludzie bardzo chętnie sięgają do życiorysów. Przykładem jest ta postać, gdzie inicjatywa przyszła od uczniów i nauczycieli szkoły podstawowej.
Tablica poświęcona Janinie Kuligowskiej Cel powstała z inicjatywy uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 w Świdniku. Autorem projektu jest Paweł Kasperek.
ZAlew
Fot. Piotr, public domain, wikipedia.org