Ogród Saski: pies bez kagańca zaatakował pawie. Policjanci szukają właściciela

00000000228380001

Pies zaatakował pawia w Ogrodzie Saskim w Lublinie. Interweniowali policjanci.

Mundurowi dostali zgłoszenie, że po Ogrodzie Saskim spacerował mężczyzna z psem bez smyczy i kagańca. W pewnym momencie pies spłoszył pawie, które były wypuszczone z woliery. Dodatkowo wyrwał kilka piór z pawiego ogona.  Pozostałe ptaki wystraszyły się i uciekły w różnych kierunkach parku.

Podczas zdarzenia na miejscu była opiekunka pawi, która wcześniej wypuściła zwierzęta z woliery. Kobieta przed zdarzeniem upominała mężczyznę, żeby wziął psa na smycz i oddalił się od ptaków. – Właściciel psa nie reagował na prośby’ – informuje podkomisarz Anna Kamola z biura prasowego lubelskiej policji. Tuż po zdarzeniu mężczyzna z czworonogiem odszedł. Poszukują go policjanci. 

Do poszkodowanego pawia został wezwany weterynarz, obrażenia zwierzęcia okazały się niegroźne. 

W miejscach publicznych zabronione jest puszczanie psów bez możliwości ich kontroli.  Natomiast w minionym tygodniu Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie unieważnił zapis regulaminu Ogrodu Saskiego zakazujący wchodzenia do parku z psami. Nie zwalnia to jednak właścicieli psów z obowiązku sprawowania nadzoru nad zwierzęciem.

MaK

Fot. sxc.hu/ archiwum

 

Exit mobile version