Pierwsze grzyby w roztoczańskich lasach? Wszystko wskazuje na to, że wytrwali grzybiarze już mogą wybrać się na poszukiwania wybranych okazów.
– W tym roku maj nie był miesiącem deszczowym, w lasach jest sucho, a jednak grzyby się pojawiły – mówi podleśniczy Leśnictwa Tomaszów w Nadleśnictwie Tomaszów, Karol Jańczuk. – Każdy grzybiarz zazdrośnie strzeże swych tajemnic oraz grzybowisk. Polecam jednak na poszukiwania udać się do lasów liściastych. Tam ściółka nie jest tak przesuszona jak w rejonach iglastych. Słońce nie operuje na samym dnie lasu i jest tu ciemno oraz wilgotno, można więc trafić na pierwsze okazy. Czerwcowy wysyp nie jest duży, więc życzę cierpliwości. Na obfitość możemy liczyć dopiero jesienią.
– Te pierwsze sztuki to smardze, borowiki, podgrzybki i kurki – wymienia Jadwiga Poświatowska, grzyboznawca z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu. – Grzyby zawsze zbieramy do koszyków, a nigdy do reklamówek. Pamiętajmy też o środkach odstraszających komary i kleszcze.
– Z grzybów można przygotować np. sos lub zupę. Nadają się do wszystkiego – zachwalają grzybiarze.
– Jako pierwszy na naszym ryneczku pojawił się pieprznik jadalny, czyli popularna kurka – podkreśla Grzegorz Kukiełka, który ma uprawnienia grzyboznawcy i prowadzi osiedlowe targowisko.
Pamiętajmy, że – w razie wątpliwości – zawsze możemy skonsultować się z pracownikami lokalnego oddziału sanepidu.
AlF / opr. MatA
Fot. pixabay.com