Trzeci najwyższy stopień zagrożenia pożarowego wciąż utrzymuje się w chełmskich lasach. W pozostałej części regionu zagrożenie określone jest jako średnie i małe.
Mimo burz, które niedawno przeszły nad Lubelszczyzną w chełmskich nadleśnictwach wilgotność ściółki osiąga zaledwie 10,4%. Niewiele lepiej jest w lasach włodawskich, janowskich i puławskich – w tych rejonach wilgotność ściółki wynosi blisko 12%, a to oznacza – drugi stopień zagrożenia pożarowego. Najlepiej sytuacja przedstawia się w Janowie Lubelskim, Józefowie i Rudniki – tu wilgotność ściółki osiąga ponad 33%.
Dodajmy, że wszystkie lubelskie nadleśnictwa są monitorowane. Działają wieże obserwacyjne, na kontrole wysyłane są patrole lotne. Jeżeli wilgotność ściółki przez kilka dni utrzymuje się na poziomie 10% wówczas może zostać wprowadzony zakaz wstępu.
ZAlew
Fot. pixabay.com