Suplementy diety nie są „lekiem” na wszystko

nutrient additives 505124 960 720

Rozsądnie i ostrożnie korzystajmy z suplementów diety – radzą specjaliści. Ponad 6% tych specyfików zostało zdyskwalifikowanych w ubiegłym roku ze względu na złą jakość. Takie informacje przekazała właśnie Państwowa Inspekcja Sanitarna.  Tymczasem ponad 70% Polaków przyjmuje suplementy diety. Znaczna ich część nie konsultuje tego z lekarzami. – Jeśli sięgamy po tego typu preparaty, róbmy to odpowiedzialnie – przestrzega farmaceutka Anna Gieryś. – Obserwuję wzmożone zainteresowanie klientów suplementami diety. Wzrasta sprzedaż suplementów zwiększających odporność organizmu, preparatów odchudzających czy wzmacniających włosy, skórę, paznokcie. Wpływ na to niewątpliwie mają reklamy – dodaje.

– Oficjalne wskazania do suplementacji, to zażywanie witaminy D3 – podkreśla internista Renata Szafraniec. – Wszystko pozostałe należy przyjmować w określonych stanach, na przykład przemęczenia, pogorszenia kondycji. Absolutnie nie za dużo i nie wszystko na raz – dodaje.
 
– Suplementy diety pojawiły się w tak dużych ilościach, ponieważ łatwo je zarejestrować – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Gieryś. – Nie ma wymogów dotyczących tak ścisłych badań, jak w przypadku leków. Farmaceuci ostrożnie podchodzą do suplementów diety. Nie wiemy czy te preparaty są do końca bezpieczne, czyste chemicznie – dodaje.  

Najchętniej kupujemy suplementy zawierające magnez, probiotyki, witaminy i minerały. W ubiegłym roku producenci wprowadzili do sprzedaży ponad 15 000 nowych suplementów – to więcej niż przez poprzednie 9 lat łącznie. 

SuPer

Fot. pixabay.com

Exit mobile version