Powietrzne akrobacje różnych typów samolotów i śmigłowców są jedną z atrakcji I Świdnik Air Festivalu, który odbywa się w ten weekend w Świdniku. Impreza ma przede wszystkim przypominać o tradycjach lotniczych tego miasta.
W programie m.in. pokazy czeskiej grupy akrobacyjnej Flying Bulls oraz polskich: Orlika i Biało-Czerwonych Iskier. Do Świdnika ma też przylecieć Łukasz Czepiela, który jako pierwszy Polak występuje w prestiżowych wyścigach lotniczych Red Bull Air Race. Wystąpią najlepsi piloci śmigłowców czy legendarnych maszyn oraz reprezentanci Polski na mistrzostwach świata i Europy w akrobacjach samolotowych. Wśród nich Cellfast Flying Team. Latamy grupowo na trzech samolotach, wyposażonych w instalacje dymne – informuje członek grupy Arkadiusz Nowak.
Oprócz pokazów w powietrzu, na trawiastym lotnisku zaplanowano wystawy statków powietrznych, a także pojazdów historycznych – samochodów i motocykli.
– Zaczęliśmy o godzinie 14.00 od widowiskowych skoków spadochronowych – opowiada dyrektor pokazów Tomasz Drewniak. – Spadochroniarze skakali z samolotu, którym w 1982 roku jego załoga uciekła do Wiednia, zabierając swoje rodziny i lądując na polu. Samolot został potem odzyskany i wrócił do Polski.
W sumie przygotowano ponad 600 minut pokazów.
Relacje z tego wydarzenia również na antenie Radia Lublin po godzinie 13.00.
Organizatorzy spodziewają się tysięcy gości. Dla widzów organizatorzy przygotowali parkingi, ale już wiadomo, że mogą być problemy. – Proponujemy, aby samochód zostawić w domu i do Świdnika przyjechać komunikacją zbiorową – mówi współorganizator Świdnik Air Festiwalu dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku, Adam Żurek.- Bardzo prosimy, aby skorzystać z transportu kolejowego i wysiąść na stacji Świdnik Miasto.
Chętnych zabierze komunikacja miejska. Już od godziny 12.00 kursować będzie co 10-20 minut specjalna bezpłatna linia autobusowa „Air Festival”. Na stronie festiwalu znajduje się dokładny rozkład jazdy autobusów oraz pociągów.
PaSe / MMaks / opr. ToMa
Fot. pixabay.com
CZYTAJ TAKŻE: