Szarowola: mieszkańcy nie chcą zakładu przetwarzającego tworzywa sztuczne

20180628 094625

Protest w Tomaszowie Lubelskim. Mieszkańcy okolicznych miejscowości sprzeciwiają się planom powstania zakładu przetwarzającego tworzywa sztuczne w Szarowoli. Ich zdaniem planowana przez spółkę z Olsztyna inwestycja ma powstać zbyt blisko, by nie odczuli jej obecności. W odpowiedzi na te głosy oraz na petycję, w Urzędzie Gminy Tomaszów Lubelski odbyła się rozprawa administracyjna, podczas której mieszkańcy spotkali się z przedstawicielem inwestora.

Punkt widzenia mieszkańców przedstawia sołtys wsi Szarowola, Grzegorz Piechnik. – Zebraliśmy 390 podpisów z dwóch miejscowości – powiedział Radiu Lublin. – To będzie bardzo bliskie sąsiedztwo tego zakładu z budynkami, przyległymi działkami. Tam mieszkają młode małżeństwa z dziećmi, które wiążą swoją przyszłość z tym miejscem. Po powstaniu tego zakładu ja ich przyszłości tam nie widzę – dodaje.

– Boimy się tego skażenia środowiska i wszystkiego co tam będzie. Nie chcemy tego – zaznacza Monika Jędrzejewska z miejscowości Zmiany. – W pobliżu jest ujęcie wody, z którego korzystamy – dodaje.

– Moim zdaniem mieszkańcy nie powinni mieć żadnych obaw – podkreśla Mariusz Krawczyk, pełnomocnik inwestora. – Ta inwestycja jest naprawdę bardzo prośrodowiskowa. Chcemy ich przekonać do tego. W raporcie jest jasno opisane, że ten projekt nie będzie szkodził ani mieszkańcom, ani przyrodzie – dodaje.

– Jestem rolnikiem ekologicznym, tak jak moi synowie – mówi pan Zbigniew z miejscowości Szarowola. – Od 15 lat prowadzimy swoje gospodarstwa, które najprawdopodobniej upadną, jeśli ten zakład powstanie – dodaje.

– Inwestor robi wszystko zgodnie z prawem, a nawet wyszedł poza to co jest konieczne – przekonuje Krawczyk. – Dostawialiśmy pisma od mieszkańców gminy, w których było zawiadomienie o tym, że chcą oni uczestniczyć we wszystkich etapach realizacji, w kontrolnych czynnościach. Jako pełnomocnik inwestora mogę zapewnić, że nie mamy nic przeciwko temu. Wyznaczona grupa ludzi może wszystko obserwować, będziemy udzielać konkretnych informacji. Firma nie ma nic do ukrycia – dodaje.

– Zgłosił się do nas pan, który jest stroną w postępowaniu. Posiada on działkę obok inwestycji – zaznacza Wojciech Ulański z Kukiz’15. – Mówił nam, że już wszelkie środki zostały wyczerpane. Opowiadał, że składają kolejne uwagi do raportów, jednak to nic nie daje. Albo pytanie zostaje bez odpowiedzi, albo jest ona wymijająca. Jest proste rozwiązanie tej sytuacji, przewidziane w prawie. Mówię o rozpisaniu referendum. Mieszkańcy będą mogli się wypowiedzieć czy są za utworzeniem tego zakładu czy nie – dodaje.

– Jako włodarz muszę dbać zarówno o dobro przedsiębiorców, jak i mieszkańców. Po tej całej rozprawie podejmiemy decyzję, ale ja jestem za mieszkańcami – mówi wójt gminy Tomaszów Lubelski Marzena Czubaj-Gancarz.

Na razie mieszkańcy pozostają pełni obaw, a inwestor zapewnia o bezpieczeństwie i braku uciążliwości potencjalnego sąsiada. Obecnie zainteresowani oczekują na werdykt rozprawy administracyjnej. Wtedy okaże się, co dalej z planowaną inwestycją.

AlF

Fot. Aleksandra Flis

Exit mobile version