Dwie osoby zginęły w wypadkach drogowych, do których doszło minionej nocy na Lubelszczyźnie – podała policja. Tragiczny finał miała dla 24-latka impreza urodzinowa. W Świdrach, w powiecie łukowskim pijany kierowca potrącił swojego kolegę na motocyklu. Młody mężczyzna zmarł.
Siła uderzenia była tak duża, że motocyklista upadł prawie 200 metrów od jednośladu. Kierowca samochodu osobowego pozostawił auto i uciekł pieszo z miejsca wypadku. Policjanci zatrzymali go w jego domu.
Z ustaleń śledczych wynika, że w chwili zdarzenia motocykl był prawdopodobnie nieoświetlony, a auto jechało z bardzo dużą prędkością. Ponadto, kierowca samochodu miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że był już poprzednio karany za jazdę po alkoholu i obecnie obowiązują go dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Policjanci ustalili, że obaj 24-latkowie wcześniej bawili się na imprezie urodzinowej.
To nie jedyny tragiczny wypadek z udziałem kierowcy jednośladu, do którego doszło minionej doby w Lubelskiem. W Biszczy, w powiecie biłgorajskim zginął 43-letni kierowca fiata. Jak wynika z ustaleń policjantów, na prostym odcinku drogi podczas wyprzedzania prawidłowo jadącego rowerzysty, stracił on panowanie nad pojazdem. Samochód z podpiętą lawetą zjechał do rowu i dachował przygniatając kierowcę auta. Mimo reanimacji 43-latek zmarł na miejscu.
ZAlew / KWP Lublin / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin