„Tylko nagłaśnianie i edukacja mogą pomóc”. Morsy posprzątały Bystrzycę

20180602 1301042

Puszki, butelki, torby z odpadami i stare opony zebrali uczestnicy akcji sprzątania Bystrzycy w Lublinie.

– Rzeka jest po prostu zaśmiecona – mówi zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Wód Polskich w Lublinie Grzegorz Lipczuk. – Mimo takich akcji, te śmieci wciąż się pojawiają.

Sprzątanie Bystrzycy po raz drugi zorganizowały lubelskie Morsy. Sprzątający spływali kajakami od Zalewu do mostu przy Janowskiej.

– Tylko nagłaśnianie i edukacja mogą pomóc – twierdzi prezes Lubelskiego Klubu Morsów Paweł Drozd. – Połowa sprzątającej brygady to dzieciaki. Zaraz dostaną jakieś gadżety. Czym skorupka za młodu nasiąknie… Starszych już chyba nie wyedukujemy.

Do akcji włączyli się także lubelscy kajakarze. Śmieci z rzeki w Lublinie wybierał też radny Piotr Popiel.

Organizatorzy zapowiadają kolejne takie akcje.

MaG

Fot. Piotr Popiel /nadesłane/

Exit mobile version