Już jutro (02.06) Lublin zamieni się w jedno z najbardziej wyjątkowych miejsc, pełne kulturalnych atrakcji. Hasło tegorocznej Nocy Kultury brzmi „MiastoMomenTy”. Tym razem główną bohaterką imprezy będzie nieistniejąca już ulica Krawiecka. Organizatorzy chcą w ten sposób stworzyć klimat dawnych lat.
– Mało kto o tym wie, ale to było wyjątkowe miejsce, bardzo malownicze, które zachęcało wielu fotografów do robienia zdjęć – mówi Joanna Wawiórka-Kamieniecka, dyrektor Nocy Kultury.
– Była to jedna z tych ulic, które powstały wraz z obszarem Podzamcza i dzielnicy żydowskiej wokół Zamku – mówi Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków w Lublinie. – Zapewne jej korzenie sięgają XVI wieku, więc jest to jedna z tych ulic, która historycznie istniała w Lublinie długo. Była to jedna z najuboższych ulic, z zabudową głównie drewnianą, jak również z budynkami murowanymi, ale w niewielkiej skali i raczej niespecjalnie starymi, sięgającymi najwyżej wieku XVIII. Gdyby ta zabudowa dotrwała do dzisiaj, to mielibyśmy obszar bardzo interesujący kulturowo. Niestety, tak się stało, że za sprawą zniszczeń dokonanych w okresie okupacji przez Niemców, Krawiecka dzisiaj jest tylko pewnym śladem.
– Można powiedzieć, że Krawiecka jest bohaterką Nocy Kultury, ale również i Podwale. To właśnie tam zaprosimy naszych gości w świat krawiectwa, futer, krawatów, maszyn do szycia, wielkich nożyczek i wielu innych. Zapraszamy po zmroku na plac Litewski, aby zobaczyć fasadę Poczty Głównej w zupełnie nowej odsłonie, gdzie prawa fizyki przestaną mieć znaczenie.
Na lublinian i przyjezdnych czeka kilkaset atrakcji. Organizatorzy zachęcają do korzystania z punktów informacyjnych znajdujących się na placu Litewskim i w Trybunale Koronnym. Choć niekoniecznie trzeba korzystać z pomocy – można po prostu dać się zaskoczyć.
LilKa (opr. DySzcz)
Na zdj. przygotowania do Nocy Kultury, Lublin, 01.06.2018, fot. Mirosław Trembecki