„Nicnierobienie” jest … zdrowe, przynajmniej od czasu do czasu, na przykład podczas urlopu. Psychologowie podkreślają, że człowiek potrzebuje odpoczynku, może on polegać nawet na błogim lenistwie.
We Francji przed laty powołano ministerstwo sportu i czasu wolnego, zwane przez malkontentów „ministerstwem lenistwa”. Czy współcześnie, w czasach wiecznego zabiegania, „nicnierobienie” staje się potrzebne? – Do dyskusji po godz. 6.00 zaprasza Robert Brzozowiec.
Fot. pixabay.com