Leopold Płowiecki – chłopak z Podkarpacia – pewnego dnia wsiadł do pociągu i poznał tam uroczą Francuzkę. To początek nie tylko wielkiej miłości, ale także błyskotliwej kariery, którą młody inżynier zrobił nad Sekwaną. Gdy przyjechał do Paryża nawet przez myśl mu nie przeszło, aby szukać pracy jako robotnik budowlany czy specjalista od czystości powierzchni płaskich. Zaczął pracę jako inżynier, a gdy został wyrzucony z firmy nie poszedł na bezrobocie, tylko otworzył własny zakład produkcyjny. W ten sposób zajął się udoskonalaniem precyzyjnych urządzeń medycznych, czyli dziedziną, która go pasjonowała. Sukces był tylko produktem ubocznym wiedzy, zaangażowania i przekonania, że w życiu liczą się nie tylko pieniądze.
Zapraszam po godzinie 20.00, Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. pixabay.com